Łucja Pinczewska-Gliksman


***


A może stałeś kiedyś na balkonie
I wiatr przyjechał i rzuciłeś w dłonie
Jesienny zwiędły ciemnozłoty liść
A potem inne wiatry skądś przywiały
I w nową drogę nagle go porwały
Wiedział, że musi w świat szeroki iść.

Teraz rozumiesz, że tak było ze mną,
Na swoje dłonie pobladłą, jesienną
Ze świata przyniósł i rzucił mnie wiatr
I teraz czekam, kiedy skiniesz dłonią
I kochającą smutną i szaloną
Wiatr znów mnie porwie i poniesie w świat



Data utworzenia: 2012-11-02
Data aktualizacji: 2012-11-02

Najpopularniejsze

Brak osbługi Flash lub Javascript w Twojej przeglądarce.

Przeglądaj TAGI

Mapa strony